8 dzień za mną. Dzisiaj zjadłam tylko loda i drożdżówkę,jakoś mnie tak napadło po obiedzie to wszamałam.
Jadłospis-
Śniadanie-crunchy z kokosem z biedy, mleko.
II Śniadanie- jabłko,banan,
Przekąska-lód, bułka pełnoziarnista,plaster sera i szynki,pomidor,sałata,rzodkiew,serek śmiet. o smaku prażonej cebulki-uwielbiam :))
Obiad-łosoś pieczony w piekarniku w ziołach, warzywa po grecku kasza gryczana.,drożdżówka :)
Kolacja-serek wiejski, bułka pełnioziarnitsa,2 plastry szynki,pomidor,sałat, rzodkiew,zielona herba,gorzka czeko.
Tak się czasem zastanawiam po co ja nie jem słodyczy jak wszystko praktycznie ma cukier. Nawet głupia gorzka czekolada :( ehh... dam radę.Dzisiaj koleżanki jadły chipsy i białą czekoladę a mi nawet przez myśl nie przeszło żeby to wziąc :) uhuhu taki sukces.
Mam zakład z moją przyjaciółką,ze do końca wakacji będę miała pięknie wyrzeźbiony. Ajj daje mi to kopa.
Od jutra trening :))