Taki upał dzisiaj był. Nie do wytrzymania! Nadszedł wieczór, ochłodzenie niewielkie.Nie mogę przez to spać. A tym bardziej funkcjonować. Biomet niekorzystny!!!Ale mniejsza z tym. Pora na menu;
I-omlet z dwóch jajek ze szpinakiem, 2 kromki razowca, kostka gorzkiej, zielona herbata, ogórek małosolny.
II-
Nektarynka,średni banan,jogurt naturalny, 2 kostki gorzkiej czekolady.
obiad-2 naleśniki ze szpinakiem i mozzarellą, troszeczkę kaszki dla dzieci o smaku malinowym mała szklanka soku pomar,kostka gorzkiej.
podwieczorek-bułka pełnoziar. 2 liście sałaty, plater szynki i sera, ogórek małosolny, 2 plastry pomidora,rzodkiewka.
Kolacja-serek wiejski,dwie kromki chleba, ogórek małosolny, pól pomidor, chlebek chrupki, 5 marchewek.
Nie uwierzycie co zrobiłam !!! Zrobiłam cały Skalpel z Ewą. Cudownie Oczywiście z drobnymi niedociągnięciami ale tylko to było chwilowe :D I te cudne słowa 'JUŻ PO KRZYKU; sprawiły, że na mojej twarzy pojawił się banan Pot zlewał się ze mnie i do tego ta temperatura.
grubas11111
29 lipca 2014, 22:49super :) mnie tez zalewał pot ale nawet jak nie ćwiczyłam, takie gorąco dziś było :D
Madzesa
30 lipca 2014, 12:30Hahah :D u mnie podobnie :P
blue-boar
29 lipca 2014, 22:44gratuluję! :D
Madzesa
30 lipca 2014, 12:29Dzięki >.<