Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poległam-,-


Ćwiczeniowo, bo z żarełkiem w porząsiu. Było mi ciężko unieść nogę przy ćwiczeniach. Wykonałam 12 minut skalpela :< ale cóż... 2 h koszenia trawnika i inne aktywności 'domowe',chodzenie po mieście,  można uznać za cardio. Jednak wolę ćwiczyć w dzień. Wieczorem po całym dnu jestem zmęczona. Byłam u laryngologa... no i czeka mnie zabieg i 3 dni w szpitalu (szloch) dam radę :D

Mama i siostra twierdzą, że nie powinnam się odchudzać, bo już wyglądam dobrze. Jednak ja wiem swoje. Przy siostrach czuję się jak krowa, bo jestem najwyższa i najwięcej ważę. eh,,,

13.08.2014r,.

Śniadanie-owsiana+inka na leku, 3 kostki gorzkiej

Obiad-rosół z ziemniaki i marchewką, udziak z kurczka, kabanos, mniejsze pól bułki z ziarnami. 

Przekąska-nektarynka,jabłko,gruszka.

Podwieczorek- kanapka z dwóch kromek chleba, 1,5 jajka na twardo, 2 ogórki kiszone, kabanos.

Kolacja-sałatka mozzarellą i oliwkami, 3 chlebki chrupkie.

  • pestka8

    pestka8

    14 sierpnia 2014, 11:43

    Powodzenia :)

  • maelo

    maelo

    14 sierpnia 2014, 10:15

    ja natomiast wole wieczorem :) później kąpiel , TV i do spania :D