Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dobre nastawienie + motywacja i mozna góry
przenosic !


Z tygodnia na tydzien przekonuje sie na wlasnej skórze, ze jesli sie chce mozna wszystko !!!:D


Dieta z Vitalia + cwiczenia co najmniej 3 X w tygodniu i pomijajac fakt (który mnie oczywiscie bardzo cieszy), ze waga leci w dól :p, moje cialo naprawde zaczyna mi sie podobac (w koncu:)), a samopoczucie doslownie rewelacja - i chcialabym, zeby juz tak mi zostalo ;)


Jeszcze tylko 4,5 kg a osiagne swój cel;) 


A nie bylo latwo, miewalam i wzloty i upadki - do diety z vitalia podchodzilam juz kilkukrotnie - od 2012 roku poczawszy (uff) 


Teraz jednak jest ten najlepszy moment, nigdy nie bylam tak zmotywowana - najgorsze bylo tylko ruszyc tylek z kanapy i przetrwac kilka pierwszych dni, a potem juz samo poszlo - dobra muzyka + plytka z cwiczeniami i najwazniejsze - konkretny, gotowy jadlospis :)  i po kilku tygodniach efekty widoczne golym okiem:D 


Teraz wiem, ze motywacja, motywacja, motywacja i moze jeszcze odrobina samodyscypliny - i kazdemu sie uda!