Postanowiłam od dziś wyeliminować - u mnie to raczej znacząco ograniczyć - ilość spożywanego pieczywa. Jak narazie przy śniadaniu efekt osiągnięty.
Ponieważ nie posiadam wagi postanowiłam również, że wieczorem zapukam do drzwi sąsiadki oraz zmierzę wszystko to, co wymaga kalkulator do stworzenia sylwetki w celu ustalenia jak fatalnie wyglądam, a jak chcę wyglądać.
No, no, zobaczymy
magdalena231279
30 maja 2014, 15:33Minęło ponad dwa lata ... A ja jeszcze pulchniejsza, mój słomiany zapał jak zwykle wygrał. Nie wiem co to silna wola. Dwa tygodnie temu ważyłam 92kg :(, byłam napompowana. Uświadomiłam sobie, że jeszcze nigdy tyle nie ważyłam i nigdy nie czułam się tak opuchnięta. Od dwóch tygodni ograniczam spożywanie przede wszystkim pieczywa, ale i innych posiłków, piję ok. 2l dziennie wody niegazowanej. Na wstępie wypłukało się ze mnie 3kg. Czuję się trochę lepiej, bo zeszła opuchlizna. Dziś tj. 30maja2014 ważę 89kg. Zamiar: wyeliminować pieczywo, dieta przemienna, brzuszki 30min/dziennie. Przecież to nie jest jakoś specjalnie trudne do zrealizowania. Na początek jeden tydzień. Jeśli uda mi się zgubić 1kg, myślę że będę miała motywację na dalsze działanie. W takim razie za tydzień (tj.06czerwca2014) mam ważyć 88kg. Powodzenia...