Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Raport dzienny...

ja czekam na akceptacje od Ciebie od paru tygodni!! :))) Zesz kurza twarz! ;))

po tylu dniach bez słodkości chyba Ci się należała jedna kosteczka.

Książka Tombaka jest w pewnym sensie intrygująca .. dała mi sporo do myślenia i do działąnia.. chociaż niekoniecznie zgodnie z jego zasadami... a sen.. pojawiłaś się w nim jak ja szukałam opiekunki do swojego dziecka ,,, znalazł sie student , ale ja go nie chciałam , bo On to tak dorywczo chciał się opiekować dzieckiem Roześmianej środy życzę :) <img src="http://amin.fotka.pl/016/147/16147351_144_p.jpg?AWSAccessKeyId=0W17STEP45EAPG1VT202&Expires=1235001600&Signature=G1FqkuQ9BpntPLwwN714ERbEMpw%3D">

ale widze ze poprzedniczki juz to zgrabnie ujęły - kostka = tabliczka? jak nie to spadajz tą złoscią na siebie kostka czekolady = jedna marchewka spora ;) moze a poza tym czekolada jest z cukru - cukier z burakow - burak to warzywo - warzywa są zdrowe a kakaowca są nasiona - a nasiona tez są zdrowe ;) nio buziak dla Zosi i mamy

że się na tej jednej kostce potrafisz zatrzymać :D :D :D :P :P :P

myslalam ze cala paczke zjadlas - jedna kostkta nie zawadzi ;)

babo, nie przesadzaj, kostka (1 kostka czekolady) i Ty smutne minki robisz? nie przeginaj Madzia w drugą stronę, bo Ci nakopiemy :*