Postanowiłam sobie, z przyczyn różnych, udostępnić pamiętnik tylko Znajomym.
Jeżeli ktoś z Was ma życzenie czytać moje wywody, komentować je albo po prostu mieć opcję wpadnięcia tu czasem a nie jest moim Znajomym - to zapraszam. Mam plan, co by się zablokować kole weekendu.
Na bezsenność postanowiłam zużyć nieco białego wina otwartego dzisiaj do gotowania frutti di mare I mam nadzieję, że zadziała. Cóż - najwyżej będę mieć jutro kaca ;)
Buziaki wieczorne.
kasiula9
23 lipca 2009, 12:50Dziękuję! Ciężko, ale jakoś daję rady! Cóż, trzeba być silnym dla dziecka! Pozdrawiam!
kitkatka
23 lipca 2009, 12:02Nie bój się Benosenu bo to środek całkowicie naturalny - zawiera wyciąg z chmielu i specjalne białko powodujące senność. Nie uzależnia, nie otępia a naprawdę działa. Spróbuj bo warto. Miłych snów.
shpd01
23 lipca 2009, 10:09Z Christie mam podobnie - i książki i filmy (tyle że większość w Rzeszowie jeszcze została), Cobena nie czytałam, ale słuchałam i też uważam, że jest niezły, reszty - poza Chmielewską - nie czytałam, ale może kiedyś... Póki co, cienko z kasą, a książki niestety w cenach całkiem sporych... <br>Mam nadzieję, że udało Ci się pospać. Jeżeli piłaś któreś z winek z fotki, to powinno było zadziałać - na mnie działa nawet w minimalnych ilościach ;)
ducia
23 lipca 2009, 09:38może masz rację, czubków nigdzie nie brakuje, pozdrawiam .. też z pracy
WooHoo
23 lipca 2009, 09:22a skad ta decyzja...? :*
IdaSierpniowa1982
23 lipca 2009, 08:46Jak dobrze ze jestem juz Twoim znajomym ;p;p;p Bez Twojego Pamietnika Vitalia nie byłaby juz taka sama :* Buziaki Maleńka :*
ducia
23 lipca 2009, 08:20co do zamknięcia pamiętnika?
joanna1966
23 lipca 2009, 07:19ja wybieram to rózowe winko z prawej strony - pyszne:) Tzn że jak się zablokujesz to juz nie dostane się do Twojego pamiętnika??? ja nie do końca umiem się odnależć w tych zawiłościach vitalijnych...
juniperuska
22 lipca 2009, 20:39lubię do Ciebie zaglądać, niestety nie zawsze mam możliwość zostawić ślady w postaci czarnych literek ;-) po kolei: Zosisko wspaniale urosło, to szczęśliwe i pogodne dziecie, po drugie też mam obecnie coś w rodzaju młyna, po trzecie: Kolorowych snów! po czwarte: do następnego razu!
ina20
22 lipca 2009, 20:21nie mogę sobie pozwolić na takie usypianie :( boję się powrotu nadciśnienia jak ognia :/
calineczkazbajki
22 lipca 2009, 20:16tez lubie takie usypianie :))