Na podwieczorek zjadłam sałatkę z pomidora i ogórka z cebulką (była dzis wyjątkowo pyszna ) pewnie dlatego ,że dawno nie jadłam.Trzeci dzień jakos minął bez wiekszego głodu oby tak dalej .
Zumba to jest taki aerobik ale oparty na tańcu latino amerykańskim. Cwiczysz tańcząć. Pocisz się okropnie a więc spalasz dużo tłuszczu, zabawa przy tym jest nie zła i raczej nie może się znudzić. Osobiście gorąco polecam
sorraya
12 października 2011, 20:53
Ja również nie tak dawno zaczynałam przygode z vitalią i z odchudzaniem. Dzisiaj ,zaś doszłam do wniosku, że chyba najgorzej jest zacząć i się przełamać w sobie, bo potem jak już widać choćby maleńkie efekty to człowiek ma większą motywację. Będzie dobrze tylko uwierz w siebie :)))
dangro11
12 października 2011, 21:51Zumba to jest taki aerobik ale oparty na tańcu latino amerykańskim. Cwiczysz tańcząć. Pocisz się okropnie a więc spalasz dużo tłuszczu, zabawa przy tym jest nie zła i raczej nie może się znudzić. Osobiście gorąco polecam
sorraya
12 października 2011, 20:53Ja również nie tak dawno zaczynałam przygode z vitalią i z odchudzaniem. Dzisiaj ,zaś doszłam do wniosku, że chyba najgorzej jest zacząć i się przełamać w sobie, bo potem jak już widać choćby maleńkie efekty to człowiek ma większą motywację. Będzie dobrze tylko uwierz w siebie :)))