Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień czwarty


Mija czwarty dzień mojej diety dziś już nie jestem taką optymistką co do odchudzania chyba łapię pierwszy kryzys jeszcze nie wiem czy mi coś ubyło bo się nie ważyłam postanowiłam ,że będe to robić raz w tygodniu zawszę w niedzielę ale coś czuje ,że waga stoi obym się myliła.Na śniadanko zaliczyłam herbatę z cytryną dwie kromki razowca  dwa plastry schabu krotoszyńskiego i poł pomidora , na obiad niestety mało dietetycznie bo rosół (ale zjadłam niewiele więc może nie będzie tak źle )do wieczora pewnie zaliczę jeszcze kawkę postaram się już dziś nic nie jeść to za ten rosół.