Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Drugi dzień zmagań.


Dzisiaj rano się zważyłam i jest 68,3kg.
Źle. Za dużo.
Miało być 61kg czyli moje jojo jest niestety widoczne.

Powoli łapie mnie ten wstrętny wieczorny głód. Jak się go pozbyć? Jak znaleźć motywację, żeby nie jeść?

Tylko silna wola!

Magdaleno dasz radę!
  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    5 listopada 2013, 18:33

    Tak jak mówisz Silna Wola! Nie przejmuj się wagą tylko się zepnij i działaj. Może jeszcze w tym roku będzie good....

  • alicja205

    alicja205

    5 listopada 2013, 17:19

    Mnie pomaga woda z lodem i cytryną na wieczorny głód..:) Tylko, że teraz chłodno.. Trzymaj się:)