Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wahania wagi towarzyszyły mi praktycznie od zawsze :-P apogeum nastąpiło, gdy byłam w ciąży - bezkarnie obżeralam się Big Milkami i osiągnęłam wagę ok. 88 kg. niestety - do dziś nie udało mi się odzyskać dawnej figury.. aż do TERAZ!!!!

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1376
Komentarzy: 18
Założony: 6 maja 2013
Ostatni wpis: 5 czerwca 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
magdalenkka

kobieta, 44 lat, Poznań

164 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

20 maja 2013 , Komentarze (3)

Od półtora tygodnia waga nie jest łaskawa wskazać konkretnego spadku. Waha się pomiędzy 63 a 63,5. I ani drgnie we właściwą stronę czyli w dół. Cóż, ewidentnie weszłam w fazę plateau i muszę to przetrwać. W weekend za dużo nie ćwiczyłam niestety, ale za to w sobotę co nieco potańczyłam, więc ogólny bilans nie jest zły. Zaliczyłam właśnie 20 dzień a6w, dumna jestem z siebie, że daję radę.

15 maja 2013 , Komentarze (11)

szczerze mówiąc- zdjęcia dzisiejsze kiepskiej jakości, ale małżonek wcześniej do pracy wyszedł i nie zdążył mi zrobić zdjęć:-( może popołudniu ewentualnie podmienię je, tymczasem proszę o konstruktywną krytykę- czy są jakiekolwiek rezultaty??!! TO jest przed oczywiście, 
A teraz po 2 tygodniach ćwiczenia, jestem załamana, bo żadnej różnicy nie widzę :-( a wręcz chyba gorzej

14 maja 2013 , Komentarze (3)

Zaczął się kolejny tydzień... w niedzielę waga bardzo optymistycznie poszybowała w dół, natomiast dziś (i wczoraj) czuję się jakaś taka ociężała- może to przez tę fazę cyklu... 
W każdym razie- jest nieźle, stosuję się do zasad odżywiania ME, ćwiczę codziennie. 
Dziś czeka mnie 14 dzień a6w- dla porównania muszę zrobić foty ;-), ten sam dzień wyzwania przysiady/plank/brzuszki, oprócz tego standardowy zestaw- pompki oraz ćwiczenia na "boczki". 
Część postaram się zrobić do południa, a resztę wieczorem. Przy małym dziecku niemożliwe jest, żebym mogła spokojnie zrobić a6w- bo jednak teraz to już trochę czasu zajmuje. 
Mam pytanie- czy ktoś zna jakiś w miarę skuteczny (w cuda nie wierzę) sposób, żeby rozjaśnić rozstępy?

8 maja 2013 , Skomentuj

Waga wciąż powolutku idzie w dół... jest dobrze ;-)
standardowo dziś- ponad godzinny spacer z dzieckiem, a oprócz tego:
8 dzień a6w, 
challenge ze zdjęcia- 8 dzień, 
oprócz tego pompki 2 x 10, 
plank boczki- 2x 15. 

Po 14 dniach a6w zamierzam zrobić fotki porównawcze- jestem ciekawa rezultatu. Muszę też wrzucić motywujące foty, tzn. ja w za małych ciuchach ;-) i zobaczymy, kiedy się w nie wcisnę i nie będę wyglądała jak szynka związana sznurkiem. 

7 maja 2013 , Skomentuj

Jest nieźle.. dziś rano zanotowałam kilogram w dół ;-) cieszy mnie to- to już szósty z kolei. Aż żałuję, że to konto na Vitalii założyłam tak późno- bo tak naprawdę, to moja waga wyjściowa była ok. 71-72 kg. 
Widzę już różnicę- wchodzę w ciuchy, o których do niedawna mogłam tylko marzyć ;-) a do wakacji jest jeszcze kilka tygodni, więc mam nadzieję, że wreszcie- po raz pierwszy odkąd pamiętam- będę mogła ubrać się w kostium kąpielowy i wyjść na plażę bez wstydu!!!

Podsumowanie wczorajszego treningu:
6 dzień a6w 
pompki- 2 x 10
plank- 1 min 
plank- boczki- 2 x 15 
boczki- 2 x 10
squat/crunch/plank challenge (to ze zdjęcia) - dzień 6 

oprócz tego standardowo- ponad godzinny spacer z synem ;-) 

o diecie się nie rozpisuję, bo tak naprawdę nie stosuję żadnej. Jem to co chcę i to co lubię, ale w mniejszych ilościach, jem więcej warzyw, piję dużo wody. No i co nieco ćwiczę.