Pierwszy etap zmian miał trwać do moich urodzin, które były wczoraj. Trwał miesiąc. Przeszłam na "program zero" czyli: zero kawy, alkoholu, cukru, napojów słodzonych (tylko woda). Założyłam małe odstępstwa w ramach zdrowego rozsądku. Czas na podsumowanie.
- 3 kg z czego jestem zadowolona.
Z małych grzechów: 5 kaw, pół batonika, jeden lód Magnum, kilka chrupek serowych, kilka kieliszków wina (dokładnie 6 w ciągu całego miesiąca), 4 szklanki soku (2 jabłkowego, 2 multiwitaminowego). W sumie nieźle się trzymałam. Aha no i oczywiście pączki w tłusty czwartek ;)
Od jakiegoś czasu trenuję górne partie mięśni. Dolne na razie odpuszcza ze względu na problemy ze stopą i odcinkiem K-L kręgosłupa. Ale mam nadzieję, że będzie wreszcie lepiej.
Planuję za miesiąc przejść na intensywny trening P90X.
Kolejny etap właśnie się zaczął. Założenia:
- nadal realizacja programu zero
- koncentracja na mięśniach brzucha i wzmacnianie rąk, ramion, pleców.
- codzienny trening naprzemienny - raz brzuch, raz plecy i ręce.
- jeśli wyzdrowieje stopa - nordic walking 1-2 razy w tygodniu.
Ja trzymam za siebie kciuki ;)
MagdaMaciaszek
6 marca 2013, 12:21Dzięki za życzenia ;)
Luisowaaa
6 marca 2013, 10:44Wszystkiego Najlepszego :) I życzę spełnienia marzeń :D i oczywiście zniknięcia kg :) Pozdrawiam. I trzymam mocno kciukasy, oby się udało :)
Behemotkot
6 marca 2013, 09:42Spóźnione, ale co tam. Wszystkiego Najlepszego, życzę żebyś wytrwała w swoich postanowieniach no i boskiej figury na lato :)
majuniaq
6 marca 2013, 09:39Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ;* i trzymam kciuki , aby tych kilogramów było coraz mniej ! :)