No i jak się kopnęłam w tyłek to w sumie 55 minut dzisiaj.
Jestem zajebista!
Pokonałam siebie!
Pokonałam ból!
Weszłam na tę bestię i prawie wyłam po 3 minutach z bezsilności gotowa się poddać! Bardzo pomaga mi wtedy muzyka, bo dobrze dobrana daje kopa. I nogi mnie paliły, prawie spadłam. Ale kurna wytrzymałam. Nie tak długo jak chciałam, 10 minut mniej, ale się nie poddałam!!!!!!!!!!!!!!
I kto jest debeściak????
Dzisiaj ból mógł mi skoczyć tam, gdzie słońce nie dochodzi.
wojtekewa
7 lipca 2016, 12:12Jestes wielka:)
aska1277
6 lipca 2016, 19:01Brawo TY :)
MagdaMaciaszek
6 lipca 2016, 19:11Brawo JA :D O tak :D
MagdaMaciaszek
6 lipca 2016, 17:26Hehe jak tak będę dalej trzymać to zejdę z tego świata :D Dzięki :D
wiedzma85
6 lipca 2016, 17:23haha brawo i tak trzymaj :D
ewuka111
6 lipca 2016, 17:21trzymaj tak dalej :)