Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


hej:)u mnie juz drugi tydzien leje i chyba znalazlam niestety świetne wytłumaczenie tego, by tylko nie iść pobiegać:( Tak swoja droga nie jest tez tak zle bo jakis tam ruch w ciagu dnia mam no ale to jednak nie to samo.Wczoraj troche nagielam moje zasady bo wpadla w moje lapki czekoladka i garsc chipsow, no moze dwie garsci:D Chyba mam dobry humor bo skomentowalam to w taki sposob:"wszystko jest dla ludzi" ;) Dzisiaj wrocilam juz na dobra strone mocy i na sniadanko zjadlam owsianke z melonem i do tego kawe zbozowa:) Powiem Wam, ze nie wiem jak to zrobilam ale ja jako kawoholiczka zastapilam kawe z ekspresu lub rozpuszczalna na kawe zbozowa:D i bardzo mi smakuje:) Poczytam jeszcze co slychac na Vitalii i lece ogarnac moja osobe by jakos wygladac gdy wyjde do ludzi;)