Dziś nie będę zbyt oryginalna z jedzeniem, menu podobne do wczorajszego i ciekawe czy będę grzeczna w sensie na nic się nie skuszę, waga ryszyła i od wczoraj znów spada :)
Śniadanie:
Płatki owsiane ok. 80 gram (wcześniej wypłukane) na mleku malinowym z dodatkiem suszonej żurawiny.
Drugie śniadanie:
Grejpfrut
Obiad:
Kurczak w pieczarkach pieczony w rękawie
Podwieczorek:
Mozzarella light z pomidorem (+sól, pieprz i bazylia)
Kolacja:
??? Jeszcze nie wiem ???
Poniedziałku w kerfurze to chyba dni podnoszenia cen. Wkurzyłam się, bo cena awokado znów podskoczyła - 3,99zł!!! o 50 gr. Rozbój w biały dzień!!!
Idę dziś jak co wtorek na zajęcia zaraz po pracy - ABT i TBC. Niestety zaszły zmiany w grafiku i zajęcia poprowadzi instruktorka, dobra jeśli chodzi o układy jest ok, ale między nią a mną chemii nie ma w rezultacie nie czuję się u niej na zajęciach zbyt dobrze, a przecież to o to chodzi.