Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga wróciła do stanu sprzed weekendu + płaszczyk
- doradzicie?


No i dość szybko udało mi się wrócić do stanu sprzed weekendu. Tak jak myslalam wiekszosc stanowila tresc jelitowa. Już jest ok bo nie przekraczam w ciagu dnia 1500 kcal.

 

Wczoraj przymierzałam płaszcz jesienno-zimowy, nie spodziewałam się, że będę w nim wyglądać tak pięknie jak wyglądałam. Niestety nie było rozmiaru. S - trochę przymałe, L - wisiało jak na wieszaku. Potrzebna będzie prawdopodobnie M. 

Ale mam problem, bo w końcu zamierzam jeszcze trochę schudnąć. No, a płaszcz kosztuje ponad 500 zł. Nie chcę później chodzić w za dużym płaszczyku no i zastanawiam się nad kupieniem tej S-ki. Co o tym sądzisie?

Muszę bezwzględnie zobaczyć jak wyglądam w M-ce. Nie lubię się ubierać w cebulę o tego nie robię, więc wątpię bym pod ten płaszcz zakładała jakieś grube swetry.

 

  • Magdzior1985

    Magdzior1985

    5 września 2012, 20:12

    Kupie M, powiesze w szafie z metkami i jak schudne to wymienie rozmiar hahah :D nie no zobaczy sie

  • mk1985

    mk1985

    5 września 2012, 15:30

    no musisz M miec bo bez sensu S na wyrost.

  • Agnik13

    Agnik13

    5 września 2012, 12:35

    Ostatnio mam też te problemy, ale kupuje sobie M. Hmm ciężka sprawa...;/

  • cambiolavita

    cambiolavita

    5 września 2012, 11:57

    Ciezko doradzac na odleglosc, ale ja bym chyba wziela ta M. Bedziesz mogla w niej chodzic juz teraz, a jak do zimy schudniesz, to pod plaszczyk zalozysz sweterek (nie lubisz ubierac sie na cebulke,ale zima bedzie zimno :) ) i bedzie dobrze! Poza tym, to wazysz teraz 61 ,a z takiej wagi do 55 o sie podobno ciezko spada, wiec tez w sumie nie wiesz jak dlugo to potrwa.

  • wikieliwero

    wikieliwero

    5 września 2012, 11:54

    no to fajnie że waga już normalna. Co do płaszcza to ja nie umiem doradzić. Ja lubię ubierać się na cebulkę :P