Przedwczoraj byłam zmotywowana i poszłam biegać. Nie dużo, ale wprawdzie biegałam
Wczoraj też motywacja mnie nie opuszczała, poszłam biegać, ale nie dałam rady
Może 300-400 m przebiegłam a 1 km przeszłam szybkim krokiem.
Dziś też pójdę, ale nie wiem czy dam radę .
Wieczorkiem dam znać jak mi poszło
cancri
27 października 2014, 05:45A nie myslalas, zeby zaczac od marszobiegow? Pelno jest takich planow w internetach, i sa naprawde skuteczne.
Magga74
27 października 2014, 06:05Oczywiście, że poczytam,:)
cancri
27 października 2014, 21:18Koniecznie, sama na wiosne taki robilam. I gdyby nie one, to bym sie szybciej poddawala za kazdym razem.
ToBeMyself
26 października 2014, 23:03https://app.vitalia.pl/plan-treningowy-dla-poczatkujacych-biegaczy Jeśli bieganie to polecam ten sposób, jest cudowny dla początkujących :) I działa :) sprawdziłam
Magga74
27 października 2014, 05:47Zobaczę, poczytam ...:)
Nualka
26 października 2014, 18:56Ważne ze pobieglas,troche przeszlas,metabolizm podkrecilas i kalorie spalilas :)
Magga74
26 października 2014, 19:11bardzo sie ciesze :)
amoniak65
26 października 2014, 17:43Nabierzesz kondycji do biegania podczas chodzenia i biegania na zmianę- tyle ile dasz radę. A pewnego dnia okaże się, że nie musisz odpoczywać w marszu, tylko cały dystans przebiegniesz. Czego ci z całego serca życzę, Magdusiu-Byczusiu.
Magga74
26 października 2014, 17:50Serdecznie serdecznie dziękuję :*
Lilka95
26 października 2014, 15:59Też kiedyś biegałam,teraz chodzę z kijkami ^^
Magga74
27 października 2014, 05:46Kijki chyba nie dla mnie .....zdecydowanie wolę biegać :)
rob35
26 października 2014, 15:51"Ech, TO bieganie" lub "te biegania" - przepraszam, że się mądrzę, ale to już takie zawodowe zwichnięcie. Pozdrawiam ciepło :)
anita.8080
26 października 2014, 14:42Zazdroszczę Ci zacięcia na to bieganie, mnie też się marzy, ale chyba będę gotowa dopiero jak zejdę poniżej 100 kg....
Magga74
26 października 2014, 14:52Ja przy 100 i mniej nie dawałam rady, teraz jakoś powolutku to ogarniam :)
Rosy1
26 października 2014, 12:20Może rób sobie dzień przerwy, mięśnie tez musza sie zregenerować.
Magga74
26 października 2014, 13:38Zobaczymy jak będzie dzisiaj :)A przerwy w bieganiu chciał nie chciał będę musiała robić , bo nie dam rady codziennie biegać
_Pola_
26 października 2014, 12:11Mi bieganie strasznie stawy obciążało dlatego maszerowałam z kijkami :) poczytaj o kijkach, fajny sport angażuje 90% mięśni i nie obciąża stawów :))
Magga74
26 października 2014, 13:39Wiem, że kijki są fajną sprawą, ale jakoś mnie nie ciągnie do nich, popróbuję bieganie, to dopiero początki więc się nie zrażam :)
Enchantress
26 października 2014, 12:06https://app.vitalia.pl/?show=1&cat=6&id=81 ten link dostałam od jednej z vitaliuszek. Nie możemy się zrażać na początku...więc małymi krokami a będzie coraz lepiej. Lepiej czasami zrobić marsz niż nic nie zrobić. Trzymam za Ciebie kciuki.
Magga74
26 października 2014, 13:40Wystarczy, że zaglądam do twojego pamiętnika i tam dostaję motywację :)
Enchantress
26 października 2014, 13:57Miło mi...bardzo :)
Assica1990
26 października 2014, 11:35od takiego biegania też zaczynałam :) A po 4 miesiącach robiłam 14 km , nie zrażamy się :P
Magga74
26 października 2014, 11:36:* dzięki
piekna.i.mloda
26 października 2014, 11:14Ja jak zaczynalam biegac, to bieglam 30 s, a 4,5 minuty maszerowalam, I tak przez 2 tygodnie . Biegalam co drugi dzien I chudlam bardzo :))
Magga74
26 października 2014, 11:20Będę kombinować , będę robić wszystko abym biegała, bo wiem, że to dobre, nie od razu Kraków zbudowano, potrzebuję czasu , wiem :). I dziękuję za motywujące słowa :)