Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20.11-05.12


20.listopad 2021

Chyba jednak systematyczność bywania na Vitalii coś daje. A ja to olewałam.....W międzyczasie doszłam do takiej wagi , do takiego stanu fizycznego że szok. Wszystkie spodnie za małe, bluzki za małe. Po schodach na 2 piętro wchodzę i mam zadyszkę. Rok temu poważnie chorowałam, schudłam , ale teraz znowu przywaliłam i startuję z wagą 123,6 kg. I chyba muszę zmienić taktykę czyli "małe kroczki". No więc postanowię sobie tak : 5 tygodni - 5 kg mniej - czyli 25 grudzień 2021.

2 grudzień 2021

Wczoraj mi się udało , pokonałam siebie. Ćwiczyłam na orbitreku ponad 30 minut.Oby dziś też mi się udało.Trzymajcie kciuki 🤪

5 grudzień 2021

No więc tak, 2 i 3 grudnia spędziłam po 40 minut na orbim. Jestem szczerze dumna z siebie 🙂.

Wczoraj 4 grudnia nie ćwiczyłam , ale byłam tak zmęczona po pracy , że wybaczam sobie .

Wieczór - orbi 40 minut zaliczony !!!

  • dzanulka

    dzanulka

    9 grudnia 2021, 21:53

    Trzymaj się dzielnie! Metodą małych zmian jest najlepsza z możliwych, bo czasem nawet tych zmian nie zauważysz, a każda z nich jest krokiem mu lepszemu :)

  • eszaa

    eszaa

    6 grudnia 2021, 05:40

    brawo, ale sam ruch to za mało. Dieta to podstawa