Niestety nie pospałam bo musiałam wstać o 6.45 i wyszykować syna i męża bo wyjeżdżali na turniej piłki nożnej do innej miejscowości. Ale potem luz, ja sama z dziewczynami spokój relaks....ale planuję poćwiczyć z Ewą przed tv i iść na basen wieczorem. Zobaczymy czy plan wykonam....