Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walcze z głodem....


hej !

Staram się trzymam diety i nie podjadać ale im późniejsza godzina tym bardziej chce mi się jeść....wczoraj ponad planem połowa banana, 6 suszonych moreli i jabłko - masakra to jak jeden dodatkowy posiłek. Ale wczoraj było też aktywnie poranno-wieczorny sport z mężem (smiech), bieg  3km (niestety tylko tyle bo był taki upał (pot)(slonce)że nie dałam rady, brak wody załatwił mnie na całego(alkohol)), ale potem w ramach pokuty pojechałam po Małą do przedszkola na rowerze a potem zrobiłyśmy  przejażdżkę - licznik pokazał 12km ale wydaje mi się że powinno być więcej (ale jeszcze nie ogarniam urządzenia;)). W sumie przez cały dzień czułam się dobrze....dopiero dzisiaj jak wstałam czuję ,że mam nogi !!! Co dzisiaj mi wyjdzie postaram się napisać wieczorem - może w końcu się uda !!!! Pozdrawiam

  • sylwcia1704

    sylwcia1704

    21 maja 2014, 18:20

    Nie było tak źle.....ja sobie poszalałam dziś na maxa heh ...jutro będzie lepiej...a te wieczory to mnie też tak kusza brrrrrrrrrr

  • sekrett

    sekrett

    21 maja 2014, 17:40

    Ja też będę taka matka-wariatka bo też mam złe doświadczenia związane z przedszkolem i długo będę musiała nad sobą pracować żeby jakoś to dobrze rozegrać. Jak na dzień dzisiejszy jak ktoś mi się pyta o przedszkole to od razu w mojej głowie odpowiedź "jakie przedszkole?!?'. Ale nie każdy tak ma, widzę że dzieci chętnie chodzą do przedszkoli i dobrze się tam bawią, lubią panie z przedszkola. Może ja byłam jakimś wyjątkiem, albo rzeczywiście coś się tam działo takiego, że wpływało na mnie tak negatywnie - z przedszkola pamiętam głównie płacz, wymiotowanie i karanie.

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    21 maja 2014, 17:19

    Miałaś sporo ruchu więc na pewno namiar jedzonka spaliłaś ;))

  • Ahnijaa

    Ahnijaa

    21 maja 2014, 12:23

    Jest dobrze. Lepiej, że zjadłaś owoce (chociaż sporów nich cukru), niż ciastka czy kawał kiełbasy ;-) no i sportu sporo zażywasz... ;-)))