hej....Już czwartek ale ten czas leci....Dieta jest, ćwiczenia były Jillian shred poziom 2 (2dzień) oraz plank 2minuty (przy tym ćwiczeniu nabieram silnej woli, ciało się trzęsie z wysiłku, mózg mówi dość a sekundy strasznie wolno upływają ). Miałam coś jeszcze wieczorem porobić ale przyznam się szczerze, że ciało zmęczone po poranku i ochoty nie było.....Co do innych rzeczy...szynkowar. Otóż ja o nim nie słyszałam aż do momentu jak mąż z pracy wysłał mi linka bo kolega częstował wszystkich wędliną. Mój mąż je wszystko i raczej się nie zachwyca.....więc byłam zaskoczona zaangażowaniem. Kupiłam. Po nocy w przyprawach wsadziłam i ugotowałam mięso. Teraz siedzi w lodówce. Powiem szczerze, że biegałam co chwila sprawdzić czy w dobrej temperaturze się gotuje.......nie mogę się już doczekać.....ale przeczytałam ,że musi się w lodówce schłodzić 10 godzin.....czekamy.....pozdrawiam
judipik
17 października 2014, 16:56To ja też czekam, aż zrobisz i pochwalisz się jak wyszło ;) Pozdrawiam serdecznie.
monikaplu
17 października 2014, 10:12Powiem Ci, że szynkowar to super sprawa. Sama taki posiadam i wędlinki są super. Sama kroję lub mielę mięso, przyprawiam i przynajmniej wiem co jej. daj znać jak wyszło :)
Louve1979
17 października 2014, 09:06No powiem Ci, że mnie zainteresowałaś... pewnie nie kupię, bo nie mam czasu robić, ale ciekawa jestem jak to ustrojstwo działa i czy dobra ta kiełbaska :)))
monka78
17 października 2014, 08:48ciekawe czekam na opinie:)
MllaGrubaskaa
17 października 2014, 08:29Hej, już piątek ;)) Gdzieś Ci jeden dzień uciekł ;))
Magis
17 października 2014, 10:04Dzięki, ale ja tak zawsze z jednym dniem opóźnienia, mogę wtedy więcej napisać. Pozdrawiam
MllaGrubaskaa
17 października 2014, 10:25he, he, a ja sprawdzałam w kalendarzu czy to przypadkiem mnie się cos nie pomyliło ;))