Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
odchudzam się i jestem szczęśliwa ;) wkoncu


dzis rano w końcu zobaczyłam na wadze 66 kg.  Czyli zostało mi jeszcze dokładnie 1,5 kg do pierwszego eyapu mojego odchudzania. Miałam przez te trzy tygodnie załamania, nerwy. Nie raz siegnelam po słodycze, ale wstając następnego dnia mówiłam sobie "to był słabszy dzień, dzisiaj na pewno dasz radę",  i dawałam radę.  Nie wiedziałam że będę taka szczęśliwa jak zobaczę że ten trud i wysiłek przyniosą kiedyś efekty ;) narazie nie widzę jakieś różnicy w wyglądzie mojego ciała, ale może to dlatego, że to dopiero 4 kg. W tym tygodniu będę miała na pewno większą motywacje. Za tydzień chce zobaczyć równe 65 kg ;) 

  • cynamonowy44

    cynamonowy44

    1 czerwca 2015, 14:58

    Nawet 4 kg w moim wypadku widać. Także gratulacje;)

  • angelisia69

    angelisia69

    1 czerwca 2015, 14:06

    okragla cyferka ;-) masz dobre podejscie i dlatego ci sie uda!Bo 1 grzeszek nie musi ciagnac za soba lawiny grzechow,wazne to wstac,otrzepac sie i dzialac dalej ;-)