Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta kapuściana
29 lipca 2011
Dziś jestem po pierwszym dniu diety kapuścianej. Wiem, wiem skaczę z diety na dietę, ale chciałam żeby ruszyła mi waga w dól, bo ciągle stoi w miejscu. Dieta trwa tylko tydzień, potem wrócę znów do picia slim-fastu na wieczór. Codzienie rano biegam oczywiście. Dziś zwiększyłam sobie dystans. Ponieważ są to początki mojego jogingu jutro nie zwiększam odległości. Zresztą z moją fatalną kondycją byłoby cięzko. W każdym razie poranny joging zajął mi 30 minut:)