Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Dzień po dniu
16 marca 2013
Dzień po dniu odzyskuję dawną energię. Od tygodnia co dziennie byłam na siłowni. Aż lepiej się czuję. Waga spadła do 73, ale dalej muszę dogonić 71.2:) Mam w planach iśc we wtorek na aquafit. Juz od dawna się tam wybieram. Przecież to nawet przyjemniejsze niż siłownia. Problem w tym, ze wyobraźnia działa i przy tym mrozie nie chce sie przebierać w kostium kąpielowy. A przeciez na basenie jest ciepło. No powoli zaczynam samą siebie przekonywać:) Będzie dobrze, postaram się tam być:) hihihi