A zatem....
0,5 kg mąki krupczatki
0,5 szklanki otrąb
2 garście słonecznika
2 garście sezamu
5 dkg drożdży (mogą być w proszku)
0,5 łyżki soli
0,5 łyżki cukru
400 ml ciepłej wody (nie gorącej aby nie zabić drożdży)
I do roboty:
Jeżeli mamy drożdże w kostce to rozpuszczamy je w wodzie, dodajemy cukier i troszkę mąki. Po wymieszniu i rozpuszczeniu drożdży odstawiamy je w ciepłym miejscu aby wyrosły (powstanie duża piana dlatego dobrze rozpuścić drożdże w wysokim pojemniku). W tym czasie do dużej miski wsypujemy pozostałe składniki i dobrze mieszamy. Foremkę (najlepiej prostokątką na ok 30 cm) smarujemy tłuszczem i wysypujemy mąką. Wyrośnięte drożdże wlewamy do miski z suchymi składnikami i dosłownie kilka razy mieszamy łyżką. Jeżeli drożdże były z torebki pianka nie wyrośnie, ale sposób przygotowania jest identyczny. Wlewanie drożdży należy kontrolować (nie wszystko od razu). Ciasto musi być zwięzłe i klejące, nie może być sypkie ani nie może być lejące. Tak przygotowaną masę przerzucamy do foremki, wygładzamy na ile się da i wrzucamy do piekarnika (220 stopni) na 40 min. Po około 20 minutach cały dom zacznie pachnieć chlebem... Ja nie trzymam się ściśle czasu pieczenia. Po około 30 min otwieram piekarnik i dźgam chlebek wykałaczką. Gdy wykałaczka jest już sucha, przypiekam jeszcze skórkę chlebka od góry i wyciągam...
Przepis zawdzięczam koleżance z pracy, która nie kupuje chleba już od stu lat!
Smacznego!!!
ashanti85
13 maja 2008, 12:41chociaz niezbyt ze mnie dobra kucharka...az wstyd sie przyznac hehehe dodaje sobie Ciebie(czyt.Twoj pamietnik) do ulubionych moze jeszcze cos potpatrze ;) zycze powodzenia i pozdrawiam cieplutko
banalna
13 maja 2008, 09:50<img src="http://images31.fotosik.pl/251/b47ca4d6f22db063.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
nenne29
13 maja 2008, 08:40Ja od pewnego czasu też nie kupuję już chleba w sklepie - kupiłam maszynkę do chleba, polecam, super sprawa. Można upiec w niej różne rodzaje chlebów - wsypujesz tylko składniki, a wszystko inne robi za Ciebie automat. Możesz sobie również w nim zagnieść ciasto na bułki, upiec ciasto drożdżowe, a nawet przygotować marmoladę. Pozwolisz, że skopiuję od Ciebie przepis :) Pieczenie chleba i bułek to super sprawa i wcale nie taka skomplikowana - uważam, że naprawdę warto. Ja na przykład dzisiaj na śniadanie miałam własny chlebek orkiszowo-żytni z pestkami. Może będziesz miała ochotę upiec sobie bułki-ciabatki, podaję Ci przepis: 0,5 kg mąki pszennej, łyżeczka soli, łyżeczka ziół (na przykład bazylia lub oregano), torebka drożdży instant Oetkera, kubek letniej wody. Zagnieść ciasto z wody i mąki, dodać sól, drożdże i zioła. Gdy ciasto będzie jednolite, "wrobić" w nie 2 łyżki oliwy. Po wyrobieniu ciasto powinno łatwo odchodzić od rąk. Uformować bułki, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia - 30-45 minut, powinno mniej więcej podwoić objętość. Nagrzać piekarnik do 200-220 stopni, i piec 20-25 minut. Przed pieczeniem bułki można posmarować jogurtem naturalnym, wtedy ładnie się przypieką. Można też robić takie bułeczki w wersji razowej, na przykład dać mąki razowej i białej pszennej w proporcji pół na pół. Można również robić ciabatki z oliwkami - wtedy w trakcie zagniatania dodać kilka pokrojonych oliwek. Smacznego :)
kattarina
13 maja 2008, 08:32tez mam koleżanką co sama chleb robi... podziwiam Was za to...:)
dorianna1
13 maja 2008, 08:20Wygląda smakowicie :))Wierzę, że Ci sie uda. Znajdź silne motywacje i śmiało organizuj każdy zdrowy dzień.Zacznij może od liczenia kalorii 1000-1500kcal lub od niejedzenia słodyczy i tłuszczy.Nie podjadaj :)) Na zdjęciu widzę, że nawet psiak pije coca-cole he he he :)) Pozdrawiam :))