Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WAGA


HEJKA
WAGA PORANNA ZALICZONA 66,8KG.-BEZ KOMENTARZA,ALE PODZIAŁAŁO DOPINGUJACO- KURKA BIORE SIE ZA SIEBIE,JAK CZYTAM WASZE WPISY TO MYSLE-KURCZE ONE MOGA JA NIE??/ PEWNIE ŻE MOGE, JAK SCHUDŁAM 10KG TO I TERAZ SOBIE Z 6 PORADZE. LATAM OD ARANA JAK Z PIEPRZEM MNÓSTWO SPRAW,TERAZ PICHCE SZYBKO LEKKI OBIAD I IDE NA PIESZO PO MAJE DO ŻŁOBKA -MAM OKOŁO 6KM. MAM ZAMIAR MARSZOWYM KROKIEM TO WYKONAC. WCZORAJ BYŁO 300 BRZUCHÓW I SERIA CWICZEN Z HANTLAMI, BO MI FLACZKI WISZA PRZY RAMIONACH. DZIS BEDZIE LEPIEJ,ZNACZY WIECEJ
CWICZEN-OK PEDZE POTEM SIE ODEZwe


  • paniBaleronowa

    paniBaleronowa

    6 kwietnia 2009, 18:50

    No mnie też właśnie denerwują te sflaczałe balerony na rękach... Próbuję je z ciężarkami z każdej strony podejść, a tu klops.

  • tomija

    tomija

    6 kwietnia 2009, 15:24

    hej dzieki za pochwały, ćwicze nadal codziennie i juz widze pierwsze efekty:))ubyło mi prawie 2 cm!!!!!!!wiec jedziemy dalej z tym koksem:)))buziole ps. ponoc nie liczy sie ilość tzn duza ilość tylko intensywnosc tych cwiczen i czestotliwosc, czyli jak z jedzeniem mało a czesto:))zobaczymy buziolki

  • nextavenue

    nextavenue

    6 kwietnia 2009, 14:44

    a ja wczoraj zrobila tylko 60 brzuszkow :), musze sie bardziej postarac ...Gratuluje takiej ilosci :)