Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
świrujące wagi


Buu, wyszło 85,9 ale @ się zbliża, więc mam nadzieję, że to tylko woda. Trochę mi się przez święta zgubiła dyscyplina, ale wracam, wracam. Poza tym wagi mi świrują obydwie, co stanę, to inny pomiar - ale żeby 70 dkg w 5 minut - no jak tak można! Kupiłabym nową ale one chyba wszystkie takie kapryśne. Niecierpliwie czekam na następny tydzień, żeby zobaczyć 84 ! W sumie to mnie motywuje do dyscypliny. Tylko nie chcę już żadnych wzrostów!!
  • misia2030

    misia2030

    5 kwietnia 2013, 00:50

    wyrzucilam zatem wage. :) i sie mierze. bo mnie wnerwia

  • erazeme

    erazeme

    4 kwietnia 2013, 23:39

    A daj spokój, ja na mojej wadze staje już tylko w jednym miejscu bo ona potrafi i 1,5kg inaczej wskazać -w zależności czy na parkeicie stoi czy na płytkach :p