Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tablet, wakacje


Odpowiadam na pytanio o tablet:
mój to goclever 7 cali, był tani, coś ok 200 zł. Ma wady i zalety. Po pierwsze dotykowość, która działa, czy tego chcesz, czy nie, a czasem działa jak coś naciśniesz przypadkowo, a czasem się ścina jak chcesz faktycznie coś włączyć, i trzeba wyczuć, jak naciskać, lub kupić rysik z gumką, ale ja się dosyć szybko przyzwyczaiłam. Dobrze się sprawdza jako narzędzie do czytania z neta, słuchanie mp3 w miarę ok, natomiast filmiki albo nie działają, albo się ścinają w połowie i następuje słynne mielenie. Trzeba się przyzwyczaić do tego, że strony działają tu jak w komórce i mają tę wersje m. coś tam, chociaż ja zazwyczaj przełączam na wersję komputerową. Jeżeli chodzi o obsługę skrzynki e.mail, to owszem można sprawdzić, co tam jest i przeczytać list, natomiast kiedy odpisuję, lub wpisuję coś na forum, czy do pamiętnika, to po wysłaniu w połowie przypadków znika. Są na tablet aplikacje tekstowe, ale nie spodobały mi się. Podsumowując: do czytania, gierek, pokazywania zdjęć ok, natomiast do pisania zdecydowanie nie.

wakacje
Odwiedziłam rodzinę, było super tylko miałam zbyt dużo pokus kulinarnych i wróciło 84, , oczywiście moja waga znowu świruje i pokazuje między 84 a 86, co mnie już zupełnie dobija, na dodatek ostatnie dni co wejdę do kuchni, to coś zjadam, a jak gotuję to próbuję i ogólnie dramat, dzisiaj byłam w galerii, i całkowita załamka, bo oczywiście fajne ciuchy kończą się góra na 42 - o ile nie masz biustu, a większych albo nie ma albo wyglądają jak worek skrzyżowany ze szmatą. Może ktoś ich kiedyś pozwie za dyskryminację? Ale przynajmniej dieta dzisiaj całkiem ładnie.

  • ZizuZuuuax3

    ZizuZuuuax3

    26 lipca 2013, 23:22

    Co do tableta to tak samo jak u mnie, a do pisania przywyknąć można :)