Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wymiary....w końcu się pomierzyłam :-)

dziękuję, ze o mnie pamiętasz.. ja ostatnio tak rzadko tu jestem. Przejrzałam Twoje wpisy.. i aż mi się cieplutko na sercu zrobiło od jednego;) 3maj się w tym paskudnym wrześniu, jakoś się unormuje niedługo i wpadniesz w rytm. Rety! nie wiedziałam, nie doczytałam, że nowy Regulamin zastrzega sobie prawa do treści naszych pamiętników (czy i wiadomości prywatnych też? a te wykasowane zostają u Nich w pamięci?), zero prywatności.. brak mi słów, to jedyne miejsce gdzie mogę i właśnie miałam potrzebę w ostatnich dniach się "wygadać"; tyle wspomnień, a powinnam wszystko wykasować.. Jestem dumna z Twojej wagi i wyglądu, szkoda tylko, że to stres, ale jak to sama kiedyś wspomniałaś, z takich sytuacji warto wyciągnąć ile się da;) Buziaki i cieplutkie pozdrowienia:**

eh... te wymiary ....Ale nie ma co , tez sie doczekam