Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13/14 i juz prawie....



...prawie wytrzymałam tyle dni bez słodyczy, jeszcze jutro i będą pełne 2 tygodnie, potem  2 dni święta z umiarem i wracam dalej do bezsłodyczowej dietki..
Dzisiaj waga pokazała 57,8...czyli powoli zaczyna się jednak stabilizować na poziomie ok 58 (już nie 59!!!!!)

Wieczorkiem plany na: orbitrek 30 minut i bieżnia 30 minut, brzuszki jak jeszcze sił starczy :-)
A międzyczasie? przygotowania do świąt- zakupy i gotowanko.
Miłego dnia