Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rozmyślam nad karnetem do siłowni...i
"wyciśnięciem" godzinki




 3 razy w tygodniu :-)   Może dam jakoś radę i dzięki temu zyskam trochę więcej energii? chyba spróbuję- kupię ten karnet w środę i od razu skorzystam z siłowni...orbitrek- to mój ulubiony sprzęt..Na bieżnię chyba raczej na razie nie wskoczę- może trochę rowerek...
Bieganie chyba wolę w terenie - już niedługo- temperatura pójdzie w górę i wieczorkiem będę mogła te 30 min pobiegać.. (pewnie znowu zacznę od 15 min po takiej przerwie...)

Muszę, bo inaczej zwariuję!!!! Psychicznie jestem wykończona ale wiem, że muszę jeszcze się przemęczyć, jeszcze 3,5 miesiąca!!! 

p.s. Waga ok 57 kg  (+/-   0,5), ciuchy robią się luźne...codziennie mój brzuch czuje się jak " przed egzaminem"- znacie to uczucie? więc apetyt średni...jem żeby żyć :-)
  • Rozzi

    Rozzi

    11 marca 2012, 14:46

    waga super:)))ja też z utęsknieniem czekam na wyjście na kijki:)))pzdr:)

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    9 marca 2012, 14:22

    ps ja ćwiczyłam też tylko na orbitreku :)

  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    9 marca 2012, 10:54

    dziękuje za info ,,,, a czy to nie jest to samo co witamina P ?

  • kopyl007

    kopyl007

    9 marca 2012, 10:12

    Waga - moje marzenie, ale powoli tracę wiarę... Dobry pomysł z siłownią -będziesz miała więcej energii

  • Monia1076

    Monia1076

    9 marca 2012, 08:08

    Waga super! Ja też uwielbiam orbitka :) A z bieganiem to faktycznie lepiej na świeżym p[owietrzu. BUZIAK!