Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tylko z doskoku do netu
6 września 2012
...jeszcze przez jakiś czas będę miała utrudniony dostęp do netu, ale to nie znaczy, że się nie pilnuję! Był basen, bieganie, dietkowo- ok. Waga raczej stabilna- 60 kg. W dół nie chce iść, musiałabym zastosować lekkie odchudzanko :-)
mariamelia
6 września 2012, 23:36No widzę, że u Pani ruchowo, ciągle się coś dzieje pozytywnego w tej kwestii:) A jak rozpoczęcie roku, oj urwanie głowy i u nas. Też net z doskoku, zwykle tylko do pracy, na nic innego czasu nie starcza, czasem Ani odpisywałam, bo zaraz rodzi;) A moj Fabcio wlasnie poszedl do przedszkola! Chyba skrobne jakiś mega szybki wpisiku u siebie. Dietowo - w biegu, chyba ciut chudne, przez ten pęd. Ja tez mysle o zapisaniu sie na fitnes przy przedszkolu Fabcia;) 3 majmy się dzielnie! Jeszcze tylko 8,3 miesiąca hihi. Buziaki!*