Dzień trzeci.
No w sumie to jest git. Dzisiaj byłam w pracy więc śniadanie obiad jadłam tam.
Na śniadanie miałam sobotni zestaw, kropka w kropkę to samo.
Na obiad dwa giga gołąbki z kapustą, mięsem, pieczarkami i cebulą w sosie pieczarkowym na śmietanie 30 z masłem. Obłędnie pyszne, ale zjadłam tylko 2/3 porcji. No nie dałabym rady więcej.
a na kolację wpadło na szybko 60g orzechów z nutlove o smaku fromage z camembertem. Cieszę sie, że to tak mało objętościowo było, bo nadal gołąbki się trawią ;)
waskaryba
8 listopada 2022, 13:40Szybko zleci a będziesz odliczać kolejna setkę dni 🙂 trzymam kciuki, pobierz się zrób zdjęcia w czymś obcisłym za 2 mc zrobisz duże oczka 👍
waskaryba
8 listopada 2022, 13:41Nie pobierz a pomierz 😅😅😅