Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8/100


Dzisiaj dzień zakupowy, ogarniania i gotowania bigosu. Nie wyciągnęliśmy samochodu z garażu, tylko wszystko na nogach. 1.5h chodzenia. 

Dzisiaj na śniadanie łosoś na surowo, marynowany w soku z cytryny, solą, pieprzem i olejem + kabanos + orzechy. Kocham 😍.

A na obiad miszmasz

Buraczek pieczony, ser feta, listki, 2 kawałki smażonego camemberta, cukinia w plastrach smażona na smaku ze schabu, papryczki nadziewane serkiem, awokado, schab.

Obiadem zakończyłam dzisiejsze jedzenie. 

2050 kcal około wyszło 🤷