Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Może bez rewelacji....

Bo niby co to jest 2 kg w miesiąc... Z Dukana częściowo zrezygnowałam, bo najnormalniej chwilowo mnie na niego nie stać. Muszę jeść to co rodzinka, tylko jem w mniejszych ilościach, albo bez mącznych dodatków.

Poza tym, więcej się ruszam. Wróciłam na basen, jeżdżę na rowerze. Nawet ostatnio dojechałam na nim do pracy-a to prawie 10 km.:)
Spadają mi wymiary i to jest ważne.
Najgorsze dni dla mnie to weekendy i czas, gdy nadchodzi @. Często nadrabiam to, co już straciłam.
Ale ważne, że już dawno nie widziałam "1" na początku.:)
Wierzę, że kiedyś zobaczę i "8":).


  • sabedoria09

    sabedoria09

    19 czerwca 2011, 14:49

    ze zobaczysz 8! i to juz niebawem! najwazniejsze ze waga spada! i gratuluje pozbycie sie 3cyfrówki wiem jak to jest i jaka to radosc!