Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dalej czekamy.

Nasiliły się bóle w bole brzucha i łona, ale dalej nic się nie dzieje więcej. Właściwie to tak nie wyczekuję. Do terminu zostało nam 11 dni. W poniedziałek wyniki wymazu, więc jeszcze może troszkę poczekać. Najwyżej więcej pospaceruję po poniedziałku, albo pofiglujemy trochę z mężulkiem.;)
Dzisiaj jedziemy kupić lampę do pokoiku maleństwa. Oczywiście, sponsoruje babcia...Zginęlibyśmy bez tych moich kochanych rodziców....
Cóż... No to czekamy jeszcze...;)

  • Jenny23

    Jenny23

    11 sierpnia 2008, 12:39

    wyniki będą na pewno dobre to sobie figlujcie :-) heheh ;-) to jest najlepsze w życiu :-) czekam na wieści jakiej płci będzie dzidzia :-) i jestem podniecona chyba jeszcze za siebie i za Ciebie jak pojdzie Ci poród i jak bedziesz to wspominac, bo ja sie boje ;-P hehhee :-) ale podobno radosc z dzidzi jest tak wielka ze nic innego sie nie liczy :-) trzymajcie sie cieplo :-) i dzielnie :-) i bądź cierpliwa :-)

  • Viil

    Viil

    9 sierpnia 2008, 20:24

    Już malutko zostało więc czekanie nie będzie już takie długie :)

  • klaudia101

    klaudia101

    9 sierpnia 2008, 14:08

    NO CZEKAJCIE, ZEKAJCIE ;-) BO JEST NA CO-LUB BARDZIEJ NA KOGO ;-))) MY JUTRO MAMY JUZ MIESIĄC "PO" I CIERPIĘ NA BRAK CZASU I RELAKSU HAHAHA. WIEC PRZYGOTUJ SIE I TY NA NIEZŁĄ JAZDE ;-)) TERAZ DWA MOJE SZKRABY SPIĄ I TAK MOGŁOBY BYC CZESCIEJ ;-) LUB POMOC MAMY LUB BABCI MILEWIDZIANA-NIESTETY W MOIM PRZYPADKU - NIEWYKONALNE. MUSZE RADZIC SOBIE SAMA. TRZYMAJ SIE I W RAZIE CZEGO INFORMUJ NA BIEZĄCO ;-) PAPA

  • 20dziestka

    20dziestka

    9 sierpnia 2008, 13:45

    oj Ci kochani rodzice ..a juz niedlugo sama bedziesz rodzicem ;)