Od wtorku 5. stycznia -1,7.Całkiem nieźle. Byle się tego trzymać. Byłam w końcu wypytać o siłownię, bo mam pod nosem. A na basen kawałek i jeszcze by trzeba było na bilety dokładać. Tak więc, jednak siłownia. Będę chodziła co najmniej 3 razy w tygodniu.
Na karnet zarobiłam sprzedając rzeczy po Maćku.
Nawet nie wiedziałam,że tak mi dobrze pójdzie to sprzedawanie...:)
Mąż pozwolił zainwestować w karnet na siłownię.:)
Wcześniej napisałam więcej, ale Maciek mi skasował. Teraz już nie pamiętam co tam pisałam...
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki również za Was.
Nightingle
16 stycznia 2010, 10:30W 8 dni -1,7kg to rewelka! U mnie od 04.01 do 16.01 tylko -1,2kg, a do tego spadek w pierwszym tygodniu był -1,4kg a przez ostatni tydzień zrobił się zong +0,2kg i to przy diecie i ćwiczeniach....
kasiax79
14 stycznia 2010, 13:21Dieta strasznie mi się podoba. Jest trochę przygotowywania posiłków, ale jak wejdzie to w nawyk to robi się baaaardzo szybko. Przepisy są umieszczone tutaj na forum i tam też podane są zasady diety proteinowej. Polecam Ci też forum http://www.proteinowa.fora.pl/ niedawno się tam zalogowałam i dużo ciekawości można wyczytać. Poczytaj, przygotuj się do niej merytorycznie - moim zdaniem warto, bardziej niż obniżoną kaloryczność stosować (po której miałam jojo).
kasiax79
13 stycznia 2010, 20:33To całkiem nieźle - GRATULUJĘ!!!! Aby tak dalej. A ziemniaki z kalafiora to zmielony na papkę kalafior który udaje ziemniaki ;)))