Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hej, hej
23 marca 2012
Dzisiaj się zważyłam i ................. super. Poleciałam 2, 3 kg. Cudnie, czyli jak zwykle na początku. Zawsze początki mam dobre, tylko do mety dotrzeć nie mogę ;) Może to od tego, że ćwiczyłam sumiennie, ale pewnie też choroba się przyczyniła, bo apetyt miałam kiepski. Wiem, że to woda schodzi ze mnie, ale cieszę się, że coś schodzi :) Cudny weekend się zapowiada, mycie okien, więc na sylwetkę wpłynie to pozytywnie. Wszystkiego dobrego na drodze odchudzania :)
Aniolekkkkkk
23 marca 2012, 16:05gratuluję ... zobaczysz po mału dojdziesz..do celu...pozdrawiam
elkati
23 marca 2012, 14:50tylko dal równowagi myj okan raz lewą raz prawą ręką ;) nic tak szczuplejącej kobiecie dobrze nie robi jak waga współpracująca :)
karioka97
23 marca 2012, 14:47każdy spadek nas cieszy, ja właśnie okna myję :)