Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hm, hm, hm...


No właśnie hmmmm. Niby decyzja podjęta, niby dzisiaj mniej jadłam, niby chcę schudnąć a jednak czuję się okropnie. Jestem przytłoczona tymi kilogramami i koniecznością zrzucenia ich aż tylu. I to tak dosłownie. Dzień był piękny, cieplutki, słoneczny a ja jak nie ja. Zgaszona, przybita... Ciągłe wątpliwości czy podołam, czy waga ruszy (w dół oczywiście), jak długo wytrzymam. Oj, coś to czarno widzę. Dawno nie miałam takiego doła.
  • 65Paula

    65Paula

    17 czerwca 2013, 21:19

    Dasz radę, łatwo nie będzie ale musi się udać:)

  • ibiza1984

    ibiza1984

    17 czerwca 2013, 19:35

    Dziś masz może gorszy dzień, ale jutro będzie już lepiej :)