Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejny pierwszy dzień :)


Dziewczyny mam nadzieję że dzisiejszy dzień będzie dobrą prognozą na następne dni

Dzisiaj o dziwo obyło się bez stresu w pracy, wyszłam o ludzkiej godzinie. Poleciałam zaraz na siłownię a tam zaliczyłam 30 minut na rowerku i 35 minut na orbitreku. Zaraz zamierzam zrobić ok 50 brzuszków. Dietka dzisiaj zachowana w 100%.

Menu na dzisiaj:
Śniadanie:
2 kromki chlebka razowego, pasztet drobiowy, ogórek kiszony i 4 pomidorki koktajlowe
II śniadanie:
Serek waniliowy homogenizowany
Obiad:
Kurczak z ryżem i żółtą papryką
Podwieczorek/Kolacja:
Soczek pomidorowy, 2 kanapeczki z jednym trójkącikiem serka topionego hochland, 2 pomidorki koktajlowe.


Wyszło ok 1200 kcal.

Jak zapewne same zauważyłyście mój plan 50-cio dniowy poszedł w p.... Nie udało się, jestem słaba, jestem żarłok i nie potrafię się powstrzymać na dłuższą metę przed słodyczami Dlatego teraz zdecydowanie obniżyłam sobie poprzeczkę i póki co chciałabym wytrzymać 10 dni bez grzechów. Przez te 10 dni nie będę się również ważyć. Zobaczymy co z tego wyjdzie

Lecę poczytać co u Was i upichcić coś dobrego na jutro Spokojnego wieczoru Wam życzę.
  • vevina

    vevina

    17 stycznia 2012, 16:26

    idzie Ci pięknie:D cieszę się:*

  • monica31

    monica31

    16 stycznia 2012, 21:49

    Małgosiu cieszę się, że wszystko wraca do normalności. A jeśli chodzi o ślub, to nie mój tylko brata. żeni się 30.06 więc mam jeszcze trochę czasu ;) Ja mam być tylko lub aż świadkiem ;) Dlatego powoli zaczynam się rozglądać co, gdzie, jak ;) Pozdrawiam

  • maciejka70

    maciejka70

    16 stycznia 2012, 20:52

    świetne menu i mało kaloryczne! oby tak dalej!

  • Nimma

    Nimma

    16 stycznia 2012, 20:45

    Życzę Ci aby cały tydzień był taki pozytywny :)

  • .Margolcia.

    .Margolcia.

    16 stycznia 2012, 20:43

    I bardzo dobrze, uważam że system małych nagrod jest idealny - o ile ktos bedzie nam je wydzielał hihi, ja od Nowego Roku do 14 lutego nie bede grzeszyć a nagrodą są lody - niestety nie najwieksze opakowanie a zaledwie 250 ml hihi ciesze sie z tego, i dzieki temu dalej trwam w diecie MŻ :)

  • Wytrzymam

    Wytrzymam

    16 stycznia 2012, 20:43

    Też muszę spróbować te 10 dni bez słodyczy. Uda się nam! Trzymam kciuki ; **

  • samotnapasazerka

    samotnapasazerka

    16 stycznia 2012, 20:39

    3mam kciuki za te słodycze.. kochana podobno na zapotrzebowanie na słodkie pomaga chrom ;]

  • .Margolcia.

    .Margolcia.

    16 stycznia 2012, 20:31

    Ciesze sie Małgorzatko ze wróciłas cała i zdrowa ;) Mi jakos słodycze nie chodza po głowie (no moze tylko lody Grycana Tiramisu), za to pizza albo inne tego typu wymysły a i owszem. A Ty kochana pozwól sobie raz na dwa tygodnie na małe co nieco, np kawałek czekolady, ale tylko raz na jakiś czas w formie nagrody np. za udany tydzień, oczywiście mąż musi wydzielać kawałki :D Gratuluje ćwiczeń, ja dziś leze pod kołdra z ksiażka w reku i co jakis czas zagladam na Vitalie :PPPPPPPPP Naprawde sie ciesze że wrociłaś :D TERAZ NAM SIĘ UDA!!!!

  • aneczka52

    aneczka52

    16 stycznia 2012, 20:15

    powodzenia!

  • aneczka52

    aneczka52

    16 stycznia 2012, 20:13

    powodzenia!

  • duszka189

    duszka189

    16 stycznia 2012, 19:59

    fajne menu smaczne i dietetyczne:)