Witajcie
Jejku jak ten czas szybko leci. Powoli zbliżam się do połowy ciąży Wczoraj byliśmy na usg, dla nas jednym z najważniejszych w całej ciąży. Byliśmy u genetyka. No i mamy same dobre wieści Okazało się że na poprzednim usg przezierność karkowa zrobiła nam psikusa. Tym razem fałd karkowy nie był opuchnięty, wynosił 4 mm. Kość nosowa widoczna, 7 mm. Dziecko pięknie się rozwija. Serduszko pracuje wzorcowo Lekarz mnie uspokoił no i nie będzie potrzebna amniopunkcja. Zresztą i tak bym jej nie zrobiła. To i tak niczego by nie zmieniło. No i lekarz zdradził nam jeszcze jeden malutki drobiazg, ale jakże ważny Mojemu dziecku wyrósł pisiorek Będzie Mikołaj. Data porodu na 15 grudnia
Ogólnie wczoraj albo go obudziliśmy albo był bardzo znudzony badaniem bo smacznie sobie ziewał i miał gdzieś że rodzice go podglądają
Co do wagi.. od początku ciąży mam na plusie 2,5 kg. Teraz muszę pilnować się jeszcze bardziej bo podobno najwięcej przybiera się w drugiej połowie ciąży.
Ostatnio znowu mam mniej czasu ponieważ jesteśmy w trakcie przeprowadzki. Kredyt już prawie załatwiony, pozostało jeszcze podpisać umowę i iść do notariusza. Jeśli dobrze pójdzie zaczniemy remont we wrześniu i skończymy akurat na poród To będzie ekstremalne przeżycie, ale lekarz powiedział że sił mi wystarczy, ale mam się nie przemęczać. Pudeł nosić nie będę. Będę tylko nadzorować prace
Zmykam pakować kolejne pudła, zostało nam kilka dni do wyprowadzki a my jeszcze jesteśmy daleko w polu z pakowaniem
Miłego dnia
Jejku jak ten czas szybko leci. Powoli zbliżam się do połowy ciąży Wczoraj byliśmy na usg, dla nas jednym z najważniejszych w całej ciąży. Byliśmy u genetyka. No i mamy same dobre wieści Okazało się że na poprzednim usg przezierność karkowa zrobiła nam psikusa. Tym razem fałd karkowy nie był opuchnięty, wynosił 4 mm. Kość nosowa widoczna, 7 mm. Dziecko pięknie się rozwija. Serduszko pracuje wzorcowo Lekarz mnie uspokoił no i nie będzie potrzebna amniopunkcja. Zresztą i tak bym jej nie zrobiła. To i tak niczego by nie zmieniło. No i lekarz zdradził nam jeszcze jeden malutki drobiazg, ale jakże ważny Mojemu dziecku wyrósł pisiorek Będzie Mikołaj. Data porodu na 15 grudnia
Ogólnie wczoraj albo go obudziliśmy albo był bardzo znudzony badaniem bo smacznie sobie ziewał i miał gdzieś że rodzice go podglądają
Co do wagi.. od początku ciąży mam na plusie 2,5 kg. Teraz muszę pilnować się jeszcze bardziej bo podobno najwięcej przybiera się w drugiej połowie ciąży.
Ostatnio znowu mam mniej czasu ponieważ jesteśmy w trakcie przeprowadzki. Kredyt już prawie załatwiony, pozostało jeszcze podpisać umowę i iść do notariusza. Jeśli dobrze pójdzie zaczniemy remont we wrześniu i skończymy akurat na poród To będzie ekstremalne przeżycie, ale lekarz powiedział że sił mi wystarczy, ale mam się nie przemęczać. Pudeł nosić nie będę. Będę tylko nadzorować prace
Zmykam pakować kolejne pudła, zostało nam kilka dni do wyprowadzki a my jeszcze jesteśmy daleko w polu z pakowaniem
Miłego dnia
monica31
20 sierpnia 2012, 21:59Gosiu, dzięki za pomoc :-) wiem, że połamane dachy to masakra cenowa... mi się bardziej podobają proste domki... ale sporo tego jest ... więc szukam :-)
zemra79
17 sierpnia 2012, 23:19No to niech MIkolaj urodzi sie 6 grudnia to bedzie mial urodzinki z imieninami!!
natalia1807
26 lipca 2012, 17:19Ale ten czas leci. Mało przybralas na wadze
koralina1987
26 lipca 2012, 14:34a może przyjdzie na Mikołajki? :) buziaki!
ona266
26 lipca 2012, 14:29no widzisz jak wszystko się ładnie ułożyło,czas naprawdę szybko leci już połowa za Tobą
monica31
26 lipca 2012, 11:16Zajebiście ze wszystko się układa tak jak trzeba!!! :) Gratuluję i trzymam kciuki by wszystko dalej dobrze się skończyło :)))
majowkaa
26 lipca 2012, 10:51Tutaj jest link to rozgrzewki : https://www.youtube.com/watch?v=nrpaAfmVzCc&feature=related a resztę ćwiczeń już bardzo łatwo znaleźć (są na ręce, nogi) - moim zdaniem te ćwiczenia doctorcathy są najlepsze. Ja po nich czuję się bardzo dobrze i co najważniejsze kręgosłup mnie już nie boli;)
marusia84
26 lipca 2012, 09:55Super, że synuś zdrowy . Cieszę się z Wami.!!! Ja zrobiłam test ciążowy w dniu przeprowadzki do nowego domu, bo miałam straszne mdłości. Okazał się pozytywny :))) Nowy dom - nowy dzidziuś :))) W domu było jeszcze wiele prac wykończeniowych, ale niestety wiele nie pomogłam , bo pierwsze 3 m-ce to był koszmar : mdłości i wymioty od rana do wieczora i 3 kg ...ale w dół :((( POzdrawiam cieplutko i teraz to tylko szczęśliwego porodu ci życzę :)))
mania3
26 lipca 2012, 09:51No to super,gratuluje pisiorka:)Najwazniejsze ze mały zdrowy.,dbaj o siebie i o niego i czekam na zdjęcia:)
majowkaa
26 lipca 2012, 09:24Gratuluję synka. Popatrz jak teraz ładnie się układa, dzieciątko w brzuszku zdrowe, nowe mieszkanko... życzę wam wiele radości;)
blabli
26 lipca 2012, 09:22Jaki to piękny stan, aż mi się miło zrobiło.
Nimma
26 lipca 2012, 09:21Cieszę się, że same dobre wieści u Ciebie :D Powodzenia w przeprowadzce :)