Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DNO!!!


I znowu odbijam się od dna... 

Już ważyłam 54, a ostatnio staję na wagę i ... 75 :( ( Co to ma być?! )

Znowu zaczynam to wszystko. Nie jedzenie słodyczy, ćwiczenia, zdrowe odżywianie, jedzenie co 3h itd.

No ILE tak można?!

Dzisiaj 71.4 ;)

Trochę lepiej, ale to zasługa basenu (30 basenów dziennie).

Mam nadzieję, że wytrzymam i nie będę jeść tych GŁUPICH  słodyczy! ;)

Trzymajcie za  mnie kciuki!!!

P.S. Czasami zdarza się mały lodzik :p

  • Malgosia112

    Malgosia112

    21 lipca 2014, 14:38

    Piątka! ;)

  • aska5527

    aska5527

    19 lipca 2014, 17:58

    Ojj współczuję jojo ;/ Ale nie poddawaj się, skoro raz Ci się udało to teraz też się uda ;) Powodzenia ;D