Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię śpiewać i uwielbiam zwierzęta. Do odchudzania skłoniło mnie to, że koleżanki się ze mnie śmieją

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7144
Komentarzy: 76
Założony: 20 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 27 maja 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Malgosia112

kobieta, 22 lat, Warszawa

166 cm, 70.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 maja 2020 , Komentarze (5)

Poczułam się piękna! Naprawdę! Nie sądziłam, że będę kiedyś w stanie tak o swoim ciele pomyśleć...

Byłam w sklepie z ubraniami  (2 zdjęcie - stąd te skarpety do sukienki :p) I zamieściłam się w rozmiar 38!!!! Nawet w spodnie 38 przy mojej gruszkowej figurze! Wążąc te 31kg więcej nie sądziłam, że kiedykolwiek zamieszczę się jeszcze w rozmiar 42... a teraz jest za duży! Zwycięstwo!

Wdrażam ćwiczenia, by modelować sylwetkę i zrzucić jeszcze 9-14kg ;)

Musiałam się Wam pochwalić! Proszę o kciuki! 

21 maja 2020 , Komentarze (42)

Matko, ile na to czekałam! Jeszcze ostatnie 3 tygodnie waga nie chciała mi spadać tylko się chwiała! Już rezygnowałam aż tu nagle znowu ruszyło!!!!!
Jeszcze niecałe 15 kg do celu :) Ale się cieszę! Mam nadzieję, że to już ostatnie moje odchudzanie...
Spadają spodnie, w które nie sądziłam że jeszcze kiedykolwiek się zmieszczę <3
Teraz tylko zaczynam dodatkowo callanetics, bo przy mojej figurze porządnej gruchy mam straszne udziszcza i łydy.... mam nadzieję, że pomoże!
Do boju!

7 maja 2020 , Komentarze (3)

Kurczę, te 29kg leciało mi przy ciągłej mega motywacji... teraz mi strasznie spadła. Od 2 tygodni waga mi się wahała między 76 a 77, teraz nieco rusza, ale strasznie powoli... Ogólnie to chudnę teraz tylko po 0,5kg/tydzień, byłam przyzwyczajona do 1-1,5kg/tydzień... Błagam, powiedzcie że to minie... zostało już niby niewiele do zrzucenia, ale ja chcę też tą wagę później utrzymać :p
Dziś zaliczone zajęcia z jogi on-line, patrzcie jak ćwiczyła Zuzka (smiech)a ja idę zbierać pędy sosny na syrop na odporność (to też fajny sposób na dawkę ruchu ;) ) zbierajcie teraz też mniszka i glistnik

18 kwietnia 2020 , Komentarze (5)

Przejrzałam niedawno pamiętnik i dowiedziałam się odkąd tu jestem - od 2013 roku. Mam 18 lat, więc dołączyłam tu mając lat 11... Wydaje mi się to nieco smutne. Patrząc tym bardziej na to, co wpisałam, jako powód odchudzania te 7 lat temu - "koleżanki się ze mnie śmieją".
Najciekawsze jest to, że od tylu lat ja się w kółko tylko odchudzam i tyję na przemian.

Ostatnio był moment szczytowy bo waga doszła do 105 kg, teraz niby 76,6, ale skąd mam wiedzieć czy znów nie poszybuje? Boże, byleby nie ponad te 105 kg.

Zaczynam się zastanawiać czy to już nie uzależnienie od odchudzania...?
Mam nadzieję, że już ostatni raz przechodzę tę drogę.
Niesamowicie smutne jest przeczytać, w jaki sposób wpływało na mnie środowisko.
Planuję jeszcze zrzucić 7-17 kg, w zależności od samopoczucia. Proszę o kciuki :)

26 czerwca 2015 , Komentarze (1)

Taaaaak!!! 7 z przodu! :) (-5.5 kg)

2 stycznia 2015 , Komentarze (1)

Cześć!

Ostatnio przez przypadek przeszłam na wegetarianizm. Przez przypadek, ponieważ nagle przestało mi smakować mięso. Mięso przestałam jeść 15.12.14 (17 dzień). Od tego czasu trochę przytyłam... Pewnie to trochę wina tego, że zaczęłam akurat przed Sylwestrem i Bożym Narodzeniem. Niestety bardziej ciągnie mnie do bułek niż do warzyw,  teraz na ferie jadę do Włoch, więc znów pizze (będę jeździć na nartach). Czy któraś z Was jest wegetarianką? Czy tak da się schudnąć? Proszę o szybką odpowiedź :)

21 lipca 2014 , Komentarze (7)

No tak.

Trzeba się zdrowo odżywiać, ...,... tra ta ta ta itd.

Ale jak mam się zdrowo odżywiać kiedy jest lato, mama robi torty, a ja kocham lody i pierogi z jagodami (pyyyyyyyyycha) ;p.

Jednak ja nienawidzę fast foodów!!!

A wyglądam gorzej niż ten hamburger :(

Tak się nie da! Jak można żyć bez słodkości?!

Jakie macie sposoby na pozbycie się ochoty na słodycze???

19 lipca 2014 , Komentarze (4)

I znowu odbijam się od dna... 

Już ważyłam 54, a ostatnio staję na wagę i ... 75 :( ( Co to ma być?! )

Znowu zaczynam to wszystko. Nie jedzenie słodyczy, ćwiczenia, zdrowe odżywianie, jedzenie co 3h itd.

No ILE tak można?!

Dzisiaj 71.4 ;)

Trochę lepiej, ale to zasługa basenu (30 basenów dziennie).

Mam nadzieję, że wytrzymam i nie będę jeść tych GŁUPICH  słodyczy! ;)

Trzymajcie za  mnie kciuki!!!

P.S. Czasami zdarza się mały lodzik :p

25 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Please zmobilizujcie mnie nie potrafię nie jeść słodyczy:(

strasznie PRZYTYŁAM ważę 62 kg !!!

27 marca 2014 , Skomentuj

Szczerze mówiąc coś mi ostatnio nie wychodzi :-(                                                                 

Po powrocie do domu orzeram się na maxa, a do tego strasznie ciągnie mnie do słodyczy.

Macie jakieś sposoby na wielki głód i słodycze???