Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no, nareszcie!!!


NARESZCIE PIĄTEK!!!!

szczególnie mi się dłużył ten tydzień...

ale następny znowu tylko 4 dni pracujące :))

 

waga nadal 81,3 kg

 

Menu na dziś:

1) herbata rumiankowa;

2) pomidor, 2 ogórki konserwowe;

3) herbata z guaraną;

4) serek wiejski lekki;

5) kalarepka;

6) obiad: fasolka szparagowa żółta 2/3 opakowania + sezamem na oliwie;

7) herbata ziołowa (rumianek+mięta+prawoślaz);

8) sok z buraków, marchewki i pietruszki;

9) herbata Relaks.

 

RUCH na dziś:

40-50 brzuszków (tak myślę, że na 3 razy sobie to wezmę...)

 

Buziolki....

  • irmina75

    irmina75

    8 listopada 2013, 10:59

    mnie się zawsze dłuży kiedy nie pracuję. mimo, że przy trójce potworków jest co robić, lubię wychodzić do ludzi. nie tylko siedzenie w domu i myślenie o jedzeniu pieluchach. w mojej pracy spotykam dużo ludzi, zawsze coś się dzieje, a ja mam motywację, żeby zadbać o siebie

  • MargotG

    MargotG

    8 listopada 2013, 10:09

    Miłego weekendu :) chyba też dziś zjem fasolkę z sezamem... narobiłaś mi apetytu...

  • moderno

    moderno

    8 listopada 2013, 09:46

    Podziwiam Ciebie za tak skromne menu . Udanego weekendu

  • benatka1967

    benatka1967

    8 listopada 2013, 09:39

    ja też się cieszę ,że piątek , szkoda tylko ,że pogoda kiepska , miłego weekendy :)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    8 listopada 2013, 09:11

    Miłego dnia ;))