Troszkę ostatnio posmutniałam, a to z tego powodu jaki w temacie:( Mam siostrę, która zawsze była chuda, a ja jak wiadomo wchłaniałam całą sobą nawet najmniejsze ilości tłuszczu z pożywienia, dosłownie co bym nie zjadła zawsze mi się odkładało, a ona mogła sobie jeść, nic nie ćwiczyć i zawsze wyglądała chudo. Ostatnio zostałam przedstawiona jednemu ze znajomych rodziców i powiedział tak: "A to ta grubsza córka tak?, bo tamta to chuda jest" No poprostu gdyby nie okoliczności i to, że siedzieli rodzice to bym mu wygarnęła sam ma jakieś 20 kilo do zrzucenia!!! Mógłby jakoś inaczej nas porównać, ale widocznie to się rzuca najbardziej w oczy. I tak miałam zawsze przychodząc na jakieś uroczystości rodzinne czy inne w kierunku mojej siory padały słowa: "Ale z Ciebie laska" itp. a ja stałam z boku i słuchałam, a do mnie oczywiście nic nie mówiono, albo, tyle, że ja też dobrze wyglądam (wiecie taki kwas od niechcenia szedł zawsze, żeby mi niby smutno nie było). Musiałam się Wam tu wyżalić, bo to cały czas we mnie siedzi:( nawet teraz jak schudłam, to ok ktoś tam mi powie, że fajnie wyglądam, ale i tak mam już przyczepioną etykietkę, że zawsze będę tą grubszą siostrą. Jak ktoś miał taką sytuację, to wie co ja czuję i to wcale nie taki banalny problem bo z tym trzeba żyć. Szkoda, że ludzie niestety cały czas patrzą na drugą osobę tylko przez pryzmat tego jak ona wygląda, a nie co ma w głowie. Może to się kiedyś zmieni:)
Pozdrawiam Was Kochane:) Buziaki:*
jolka0317
28 sierpnia 2012, 00:10U mnie jest podobnie. Przez to też często czuję się gorsza, ale cóż, taki los. Pokażmy im wszystkim, że my też możemy być laskami ;) do walki! :)
nulqa
25 sierpnia 2012, 20:04to musiało być przykre.. zazdroszczę ludziom, którzy mogą jeść co chcą i im się to nie odkłada.. Jak patrzę czasem na moje koleżanki ile one słodyczy pochłaniają.. jedną mam taką co nawet chce przytyć i zajada się jak może i dalej nic .. ech życie jest niesprawiedliwe. Nie martw się, nam też się uda !
Marlena0610
25 sierpnia 2012, 13:40mam dokladnie to samo, teraz juz jest troche lepiej, ale jeszcze z 5 lat temu to było nie do wytrzymania
Tweety1985
25 sierpnia 2012, 13:40hehe u mnie tez tak bylo, ale teraz sie zdziwia bo po raz pierwszy w zyciu waze mniej niz siostra
panna.e
25 sierpnia 2012, 13:36u mnie podobnie jest, siostra rok młodsza, może ze 2 cm wyższa i zawsze ważyła 58-63 kg jedząc co jej się podoba i kiedy. A ja? Wiecznie gruba, wieczne odchudzanie... :/ Jak byłam młodsza to były uwagi co do mojego wyglądu a jej, na szczęście teraz już raczej nie ma to miejsca.
llorete
25 sierpnia 2012, 13:35Wiem co czujesz , ja mam 2 młodsze siostry i obie szczupłe i ani grama cellulitu .Przez całę życie starałam się zawsze jakoś nadrabiać dobrymi ciuchami czy kosmetykami no ale coż z tego jak zawsze i tak wygladają 100 razy lepiej niż ja nawet w podartych ciuchach-.-
iamnothappy
25 sierpnia 2012, 13:28a ja znów zawsze porównuję się do mojej siostry która jest grubsza , a mimo to 1000 razy bardziej szczęśliwsza. ..;/
arjuu
25 sierpnia 2012, 13:26No u mnie tez jest podobnie,aczkolwiek te porównania nagminnie sie nie zdarzają. Mam szczupłą i na dodatek wysoką siostrę, a ja? jestem jej kompletnym przeciwieństwem. No i ona też je za 10 a nie tyje :
MagiaMagia
25 sierpnia 2012, 13:26tak jak u mnie: siostra 53kg/173 a mnie za dziecinstwa utuczono na prosie, bo to tak zdrowo sie wyglada. siostry nigdy nie dogonie z waga ale moze chociaz 60kg/170 uda mi sie osiagnac by jakos przecietnie wygladac