na cios......
bo w końcu przyjdzie.....
i powali mnie na łopatki ......
i nie wiem czy się kiedykolwiek z tego podniose....
kurde co za bełkot
chyba zaczne pisac wiersze
każdy kiedys to przechodzi i jakos daje rade ...chyba...
a ja swiruje
chciałabym byc w miejscu gdzie nie ma takich problemów.....
ale to chyba tylko w niebie.....
DLACZEGO TERAZ....!!!!!!!!
DLACZEGO TAK SZYBKO.....??????????????
judytajudka
19 lipca 2007, 10:03nosek do góry!!! Pamietaj że pokazdym smutku nadchodzi radość :O) miłego dnia :O)
magdalenita
19 lipca 2007, 09:52pozdrawiam i zycze milego dnia:)
angelskiss
19 lipca 2007, 09:50Każdy ma czasami takie chwile... ale nie warto się nimi załamywać. Jak ktoś mądry powiedział ' cierpienie jest długą drogą wznosząca sie zakosami. każdy jego zakręt otwiera nowy etap, bogatszy, treściwszy, aniżeli poprzedni". Wszystko ma jakieś rozwiązanie. Pozdrawiam :*