aby odchudznie było tylko moim jedynym problemem...........
ale tak nie jest.............
odchudzanie to własciwie nie jest dla mnie problem......
przemijanie.............to jest problem...............
czas leci nieubłagalnie.............
jest go coraz mniej............
dlaczego????????????????????????????
byłam dzis u mojej gin....wizytę miałam na 19.30
a do gabinetu weszłam to była już 21
tragedia......a za mną jeszcze chyba z 7 kobiet
pani doktor wybiera się na urlop więc to chyba dlatego
odebrałam wyniki cytologi
na szczęście wszystko ok
tylko małe zaskoczenie
własciwie to poszłam tylko po recepte i pani dr zaspiewała 50 zł
a wy dziewczyny robicie cytologie?
bo ostatnio w wiadomosciach był mały reportaz o tym....
bardzo mało kobiet się zgłasza na to badanie
i podejscie mają do tego takie że wolą nie wiedziec....
moja mama też nie robiła tego badania ....... i teraz leży w szpitalu...
od 3 miesięcy......i nie ma ratunku......
dlatego ostatnio tak smęce.......
a teraz z tego powodu cierpi cała rodzina
a najbardziej moja mama
..............................................
dilmun
19 lipca 2007, 23:11Smutno tutaj u Ciebie, bardzo mi przykro z powodu choroby Twojej mamy... Moja mama nie była u ginekologa od 10 lat!! Jedynie regularnie robi mammografię i usg piersi, a o szyjkę macicy w ogóle nie dba. Ja cytologie od 19 roku zycia robię dwa razy w ciągu roku. I jestem dzięki temu pewna, ze wszystko jest O.K. Ale niewiele moich znajomych było kiedykolwiek na badaniach... Niektóre jeszcze nigdy u ginekologa nie były, a maja po 30 lat... Cóż zrobić??? Trzymaj się, pa!!
agulek99
19 lipca 2007, 23:07Dziś też byłam po wyniki. Wyniki w porządku.
asiulakula
19 lipca 2007, 23:05Przykro mi z powodu Twojej mamy, ale może będzie dobrze, nawet jesli to nie mozliwe to w cuda trzeba wierzyc. Ja przegapilam termin :[ a mialam pojsc, w ogole duzo badan mnie teraz czeka. Pozdrawiam ;*