Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28 dni


... noo  to chyba dzisiaj skończyłam 35 tc..... wg. mojej pani dr....
bo z tymi obliczeniami innymi to nadal nie jestem połapana do końca...
więc za jakies dwa tygodnie moge juz sobie normalnie i bez stresu urodzić.....
tak sobie mysle....  za tydzień dokładnie mam wizyte... chyba juz ostatnią....
zobaczymy czego się dowiem... musze tylko jeszcze badania zrobic....
ale czekam na ostatnią chwile aby były swieżutkie.... bo podobno z tymi wynikami juz pojade do porodu......jak sie zacznie.......

jestem ciekawa jaką wage osiągnie nasze maleństwo.... mam nadzieję ze tak około 3kg.... albo niewiele więcej... jestem okropna ... ale mysle ze wtedy łatwiej urodze......
  • aniulciab

    aniulciab

    15 sierpnia 2008, 07:47

    ja sama nie wiem, czy chwiałabym wcześniej, czy później... ciągle strach mnie paraliżuje... ja ostatnią wizytę mam za 10 dni... mam nadzieję jej doczekać... też bym chciała Maluszka tak 3 coś... ale to raczej niemożliwe... sądząc po rozmiarach mojego brzuszka... trzymaj się cieplutko :)

  • marta25f

    marta25f

    14 sierpnia 2008, 22:17

    a o jakim ty mi torbielu piszesz?? o tym ok trzykilowym?? oj, on to na pewno się nie wchłonie;))) wiesz, co do porodu, to niech pociechą dla Ciebie będzie to, że wszystkie moje koleżanki, które tak jak ty są normalnie drobniutkie, miały szybkie porody;) tak zauważyłam, że drobniejsze kobiety łatwiej rodzą;) jak się zacznie to strach Ci odejdzie;) będziesz myślała tylko o tym, że niedługo zobaczysz swoją Gwiazdeczkę;) buziaki;***

  • Cwalinka

    Cwalinka

    14 sierpnia 2008, 21:51

    nadzieje ze malenstwo poczeka jeszcze te 3 tygodnie. tylko jeszcze krocze przy chodzeniu czasem pobolewa. tylko troche mnie to wszystko martwi, moze jestem przewrazliwiona. buziaki