Martusia własnie o 15:12 skonczyła 5 tydzien...
jejku ale tego czasu brak.....
tym bardziej ze nasza Myszka jak nie śpi to albo płacze albo chce jesc albo pampersa trzeba jej zmienic....a najlepsze jest to ze w dzien bardzo mało śpi...
i tak to sie wszystko kręci.... a ja stałam sie taką mamuską... w dresie....i ledwo udaje mi sie obiad ugotowac i pranie wyprac a o sprzątaniu to juz nic nie pisze...
teraz mam chwilke bo dziadek poszedł z małą na spacer.... a ja juz nie mam siły aby cos w domu zrobic....
pod koniec miesiąca idziemy na wesele.... ale nie wiem czy to jest dobry pomysł abysmy poszli..... boje sie ze będe sie z malenstwem męczyc..... i elegancka kiecka będzie zalana mlekiem..... całe szczęscie ze impreza odbędzie sie tylko pare km od nas.... zawsze mozna szybko do domu przyjechac....
dzisiejsza waga.... 51 kg..... a brzuchol choc juz n ie jest taki duzy to jednak jest.... i wystaje i zwisa.... błeeee
marta25f
28 października 2008, 15:53hej;) co u Ciebie?? i jak moja malutka imienniczka?? buziaki;***
gduska
25 października 2008, 16:46Sliczna ta Twoja corcia! A co do wesela to idz oczywiscie, odciagnij mleko, zostaw mala z kims zaufanym i baw sie dobrze! Tymbardziej, ze masz blisko wiec zawsze mozesz wrocic do domku!
surimuri
24 października 2008, 21:32grunt to robić minimum ile się da - w tym cały sekret. Mój brzuch też wystaje i zwisa, taki wałek wisi. Nie wiem , czy już można się smarować kremami ujędrniającymi. Pozdrawiam
verden
24 października 2008, 11:13ja tez czasem padam, tyle, ze u mnie jest jeszcze moja mama i ugotuje i pralke wlaczy, poprasuje i zajmie sie mala, jak chce gdzies wyskoczyc, czy cos zalatwic. Ale niedlugo i to sie skonczy, wiec nie wiem jak dam ze wszytskim rade... Pozdrawiamy cieplutko :)
Cwalinka
23 października 2008, 17:20Jowitka mam dzisiaj tak samo, w zasadzie od rana nie spi, tylko godzinke na spacerze,. potem serwuje mi tylko 10-15 min drzemki. ciezko jest, jestem bardzo zmeczona, potrzebowalabym kilku godzin odpoczynku. zle mi z tym :( a tobie?