No masakra:( troche roboty dzisiaj mam- ogólnie wtorek, więc wielce prawdopodobne jest to, że teściowa przylezie:/ więc musze ogarnąć chate:/
Do tego dzisiaj ta rozmowa... a ja jestem nieprzytomna- i nie mam się w co ubrać:/ no nie mam- wszystko jest mi za duże:/ a stare ubrania wywaliłam:/
justyna.ja85
18 stycznia 2012, 10:34to się ciesz że za duże :) na mnie wciąż wszystko za małe :( Będzie dobrze, zobaczysz! Teściową przeżyjesz (choć nie będzie lekko) i rozmowa na pewno pójdzie dobrze! Trzymam kciuki :)
odzawszegruba
17 stycznia 2012, 17:50To wspaniałe jak coś jest za duże :)
divaaaaaaa
17 stycznia 2012, 14:08sama bym sie cieszyła jakby moje ubrania były za duze isama bym tak chciała :D